Kultura Z tych, co z kraju dali nura powstała w Paryżu „Kultura”. Ludzie nieskazitelnie czyści. Wszyscy to intelektualiści. Rzecz jasna humaniści. W tym także socjaliści, komunistyczni rewizjoniści, wśród nich oportuniści, którzy stawali się czyści Przez aprobatę przeora Czyli, księcia redaktora. W miarę jak tam dojrzewali w dupie mieli socjalizm. A nade wszystko cenzurę, która im zalazła za skórę. Do własnej nie mieli niechęci. Nie miała czerwonej pieczęci.
Wzdychali do Polski idealnej. Mądrej, wrażliwej, kulturalnej Wolnej, oświeconej i sprawiedliwej na wszystkie krzywdy wrażliwej. Bez faszystowskiego kołtuna! Wierzyli, że on pierwszy skona Gdy Polska zostanie odrodzona. Że nikt więcej nie zrobi obciachu, wołając „Polska dla Polaków”, nie krzyknie Polak prawdziwy – „Wynoś się Żydzie parszywy”. Marzenia się nie ziściły. Wszystkie zmory wróciły. I jakby ciut się spiętrzyły. Endek, kibol, wszechpolak, patriota spod znaku sierpa i młota a wszystko to krzyżem spięte i coraz bardziej zawzięte. 26.09.2012 r.
Po lekturze książki M. Grochowska:
|