Na cenzora Niby nowa wysoka kultura a cenzura jak hulał tak hula.
Do własnej nie mają niechęci, bo nie ma czerwonej pieczęci.
Lecz większe są z nią kłopoty, bo robią ją niezłe miernoty.
Zbędny jest urząd cenzura gdy sprawna jest autocenzura.
Nie trzeba już nikogo śledzić – każdy wie, co wypafa powiedzieć.
25.02.2013 r.
|