Świńska arystokracja
Świnie panoszą się wszędzie. Warcholą w każdym urzędzie. Arystokrację nową udają rodowód swój ukrywają.
Najwięcej jest ich u licha w zawodzie polityka. Wiele dla niepoznaki przebiera się we fraki.
Uważaj bracie ubogi, na świnie noszące togi. a także na autorytety, co mają immunitety.
Wśród znanych główek kolekcja udanych podróbek.
Trudno jest kogoś, więc winić,
Lecz z moralności odarte są tylko człekokształtne. Forma, co widać z daleka, nie robi ze świni człowieka.
Wadą świńskiego folkloru jest brak szlachetnego honoru. Najpodlejsza jest tu świnia, która za swe świństwa innych obwinia.
12. 12.2014
|