ZaKODowana prawda
KOR czy KOD – różnica maleńka W znajomym szyku nowa literka. Nazwa jest nowa, lecz forma stara Tak jakby jedną ręką pisana.
Ongiś w obronę wzięli robola, Do dzisiaj marna jest jego dola. Chcą obrońcami być demokracji, bo wszyscy inni nie mają racji.
I uniesieni w samo zachwycie lud wypędzają wprost na ulice. Ze złości twarze im się czerwienią. Robią to przecie w jego imieniu!
Na czele kroczą mocno nadęci bardzo przejęci new profitenci. Dalej też same znajome twarze. – To dziennikarze i luminarze.
Robi to ciągle ta sama klasa, Od zawsze na przywileje łasa. Zlękniona, że wszystko utraci Gotowa się nawet zeszmacić.
A kiedy naród znowu zwycięży będzie się nadal dla niej mitrężyć. A jeśli kogoś będzie to złościć będą mu śpiewać pieśń o wolności.
25.01.2016 r. 10.08.2012 r.
|